Moje pierwsze przejażdżki w charakterze pasażera wiązały się z dość sporym stresem. Dziś mam już całkiem sporo kilometrów, wyrobionych jako "plecak" (subiektywnie rzecz biorąc), dlatego też dzielę się moimi spostrzeżeniami i garścią wskazówek dla początkujących pasażerów, aby chwile na tylnej kanapie były bardziej przyjemne i nie wiązały się ze stresem.